wtorek, 15 lipca 2014

Mówiący Syn Pierwszy

Jeszcze nie tak niedawno, bodajże w lutym pisałam o słabej mowie Filipka. Mówił wtedy tylko kilka wyrazów i to po swojemu. Teraz nawija jak nakręcony. Buzia mu się nie zamyka i z każdym dniem mówi coraz więcej. Jego mowa staje się coraz bardziej wyraźna, bogatsza w nowe słowa i prawidłowa gramatycznie. Moje dziecko niesamowicie mnie zaskakuje. Zdarza się nawet że czasami jak coś powie, nowego czy śmiesznego, odwracam się rechoczę sama do siebie, poważnieję i dopiero mu odpowiadam.
Filip potrafi mi już coś opowiedzieć, nie raz jeszcze się przytnie bo brakuje mu słów, ale ogół sytuacji przedstawi. Zdarza mu się również gadać do siebie podczas zabawy.
Na przykład, któregoś ranka stał przy oknie i tak sobie nawijał: "Fiłyp spał. Fiłyp obudził. Ptaszek tes obudził. Sonecko świeci. Tato tes obudził. Fiłyp obudził tate, z mamą, razem."
Potrafię nawiązać z nim prawdziwą "dorosłą" rozmowę gdzie ja pytam, on odpowiada lub odwrotnie. Potrafi mi też opowiedzieć co było w żłobku, najczęściej jest to "Mamo, nie biłem Ksawerego klockami" albo "Mamo biłem Ksawerego klockami"
Zdarza mu się zwrócić mi uwagę np:
"Mamo, nie słuchasz Fiłypa!"
"Mamo dugo ogladasz, teraz Fiłyp, włącz miniminipluspeel"
albo ostatnia nasza rozmowa w samochodzie:
Śpiewaliśy cos sobie podczas powrotu od babci i wystukiwałam rytm stukając ręką o kierownicę.
"Mamo, nie tukaj, kierownica pęknie" - mówi Filip
"Nie pęknie" - odpowiedziałam i stukałam dalej
"Mamo nie tukaj, kierownica pęknie!!!" - niemal na mnie krzyknął
"Dobrze, dobrze, przepraszam" - odpowiedziałam
"Mamo nie rób tego więcej!... I słuchaj Filipa! Mamo, niegrzeczny jesteś!



Ale potrafi również powiedzieć mi coś miłego:
"Fiłyp kocha mame, tate tes, Olafka tes, Pejka tes, Ciocie Anie tes, Jomka tes, Kinge tes...
albo
"Mamo, ładny jesteś..."



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz