Pisałam ostatnio o Olafowych zębach, teraz napiszę o Filipowych.
Filip ma ich pełną buzię, wszystkie dwadzieścia, ładne ma te swoje ząbki, ale z myciem u nie nie lekko. Trochę go zraziłam do mycia zębów, bo chciałam za bardzo, a on przestał to lubić.
Ale jeżeli będzie miał czarne zęby uznam to za swoją rodzicielską porażkę.
Postanowiłam go trochę zmotywować. Pomysł zaczerpnęłam z "Super Niani" emitowanej kiedyś na TVN. Ona robiła coś podobnego. Za każde umycie zębów Fifi dostaje nagrodę w formie ...buźki!
Może to być cokolwiek: coś wycięte z papieru, plastikowa piłeczka, tablica magnetyczna i magnesy, coś
zrobionego, kupionego, dosłownie wszystko. Ważne jest, aby było to coś o
pozytywnym charakterze, w końcu to nagroda. W moim przypadku jest to
buźka z zębami co by była adekwatna do tematu. Znalazłam motyw w
internecie, wydrukowałam, pomalowałam kredkami żeby było
atrakcyjniejsze. Za każde umycie ząbków Filip przykleja buźkę na
lustrze. Jak zbierze ich dziesięć, dostaje prezent - niespodziankę. Narysowałam również kropki na lustrze aby było wiadomo jak dużo musi ich zebrać.
Prezent - niespodzianka to może być, a nawet powinien być jakiś
drobiazg. Fifi dostał mały samochodzik. Na początku myślałam że w
nagrodę pójdziemy na przykład do bawialni, ale bałam się że może
tego jeszcze nie zrozumieć i poczuje się oszukany, dlatego zdecydowałam o
prezencie "namacalnym".
I uwierzcie mi, to działa! Nie muszę już prosić, namawiać. Na sygnał że dostanie buźkę sam szczerzy zęby.
Jest tylko jeden minus tej całej zabawy. Trzeba co kilka dni serwować dziecku prezent-niespodziankę!
Ale myślę, że jak stanie się to już jego nawykiem i polubi mycie zębów możesz już pomijać prezenty. Z resztą z tego co kojarzę Super Niania właśnie tak podchodziła do pozytywnego motywowania.
OdpowiedzUsuńLakujecie ząbki?
Chciałam, ale dentysta mi odradził. Powiedział że mycie zębów daje takie same efekty. A lakowanie źle wpływa na układ pokarmowy czy jakoś tak, nie wiem dokładnie bo mąż z nim rozmawiał. Więc narazie sobie odpuściliśmy ale już sama nie wiem co o tym sądzić.
UsuńPowiem szczerze, że nie spotkałam jeszcze z opinią, że lakowanie szkodzi, wręcz czasem jest niezbędne. Ja lakuje dzieciom ząbki i nie wiedzę jakichś skutków ubocznych.
UsuńMoże w dawnych czasach preparat do lakowania był gorszy, ale w dzisiejszych czasach... wydaje mi się, że raczej jest dobrej jakości i nie szkodzi.