piątek, 21 lutego 2014

Słownik filipowo-polski

           
              Nie mogę uwierzyć że mój starszak już mówi. Już z każdym tygodniem, ba, dniem jest coraz lepiej. Bardzo dużo powtarza chociaż różnie mu to wychodzi. Ale stara się i nawet jeśli wypowiadane słowo różni się od poprawnej wymowy, Filip skrupulatnie je doskonali. Na przykład do nie dawna "nos" to był "siof", a teraz już jest "noś". Widzę postępy każdego dnia i nie mogę się nadziwić że już można się z nim jako tako dogadać. Mało tego, można nawet nawiązać z nim krótki dialog. Na przykład:

-Gdzie idziesz?
- śkepu
-Po co?
-misia
-A masz pieniądze?
-kak
-Pokaż
-hmmmm (zastanawia się)

         
Nie ma co ukrywać, że Fifi jak na swój wiek, 2,5 roku mówi i tak słabo. Mówili mi to nawet lekarze, ale nie dawali powodów do zmartwień, podobno chłopcy tak mają że rozwijają się wolniej  niż dziewczynki. Zresztą, każde dziecko rozwija się w swoim tempie i nie mam zamiaru wywierać presji na swoich dzieciach, wszystko w swoim czasie. Na razie staram się stymulować jego prawidłowy rozwój czytaniem książeczek, rozmową, czy pokazywaniem przedmiotów na przykład na spacerze. Duży wpływ ma na niego również żłobek, bo uczy się od innych dzieci. Tylko że z powodu ciągłych infekcji mało do niego chodzi. Ale zaskakuje nas często mówiąc nowe wyrazy, których go nie uczyliśmy. Cieszymy się jak bardziej niż on kiedy Fifi wie że księżyc to księżyc, tęcza to tęcza a kamień to kamień!
Bywa również tak że Filippo ma coś na myśli i nie potrafi przełożyć tego na polski i mówi po Filipowemu. Na przykład kilka dni mi zajęło dochodzenie że "padok" to "samochód". Dużo jest takich wyrazów:

huśtawka-juhu
tablet-padek
mleko-mejo
smoczek-niuma
kocyk-siusik
skarpetki-pety
rower-dodek
jeść-ham
woda-towa
kosz na śmieci-siok
Spider-Man-fajek fek

Na dzień dzisiejszy, jeszcze nie mówi zdań, jedynie składa dwa wyrazy, na przykład: "Ojaf psoci", "tatuś w pacy", "Fifi tąta (sprząta)".  Jak sobie pomyślę że za rok, może półtora będę miała dwóch takich mądrych gagatków w domu to najpierw bardzo się cieszę, a potem biorę głęboki wdech i wydech, wdech i wydech....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz